Życiowe decyzje
Wiedzieliśmy, że budowa domu to szereg decyzji i kompromisów. Najgorzej gdy wypada zmienić pierwotne założenia. Tak jak w tym momencie , gdy jesteśmy na etapie wyboru pokrycia dachowego. Decyzja o tym, że będzie to blachodachówka zapadła szybko. Producent prawdopodobie Kurpdach (podobno zaopatrujący 80% regionu). Najgorzej kolor. Od poczatku chcieliśmy, żeby był to ciemny grafit. Okazuje się że nie jest to takie proste. Grafit, który mają jest naszym zdaniem za jasny, "za niebieski ". Zastanawiamy się zatem nad czarnym lub bardzo ciemnym brązem.
Pytanie do użytkowników blachodachówki: czy latem blacha bardzo sie nagrzewa? Czy waszym zdaniem różnica między ciemnym brązem a czarnym będzie odczuwalna w najbardziej upalne dni?
Poza tym widzieliśmy na żywo dach w kolorze czarnym. Sama blacha mat wyglada fajnie, gorzej rynny - czarne połysk trochę się rzucają w oczy.
Prawie, prawie zdecydowaliśmy sie na ciemny brąz ale jakoś tak wbrew (moim szczególnie) wyobrazeniom. Mąż jak to facet - kolor to sprawa drugorzędna. Dodam, że elewację chcemy zrobić jasnobeżową / kośc słoniowa - mniej wiecej.
Wiadomo że kolorystyka to rzecz gustu, ale bardzo proszę podzielcie sie swoimi przemyśleniami.